Forum www.n469ruto.fora.pl Strona Główna www.n469ruto.fora.pl
o naruto
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

NaruSaku czy SasuSaku
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 30, 31, 32 ... 36, 37, 38  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.n469ruto.fora.pl Strona Główna -> Naruto
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MartY




Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Województwo Zachodnio-pomorskie/XXXXX

PostWysłany: Nie 11:30, 07 Mar 2010    Temat postu:

Martin Very Happy po pierwsze fajny nick Very Happy yeeah !

Po drugie..hmmm my się nie zabijamy Very Happy , ja tylko próbuję przemówić w silniejszy sposób Very Happy a to że mocno ^ ^ to inna sprawa...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MartY




Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Województwo Zachodnio-pomorskie/XXXXX

PostWysłany: Nie 11:58, 07 Mar 2010    Temat postu:

Sakura i Naruto, miłość od końca,
nie zrozumiana dla brzdąca...
Pomarańcz z wiśnią to owoce,
a nie jakieś wężowate moce!
Oni pasuję do siebie, jak
lecący ptak na niebie!
Nie powstrzymana miłość ta jest,
w ich zachowaniu znaleźć proszę ten gest.
Zawsze pomoc sobie niosą,
chociaż czasami się nie znoszą.
Bywa że łzy ronią dla siebie,
mówić szeptem "Dla ciebie".
Czy to nie ukryta miłość?
Jeśli uważacie że nie, to dla was jest "LITOŚĆ"!
|
|
V
Sasuke i Sakura, miłość nieodwzajemniona,
jak pora roku, dawno miniona.
Wąż wdarł się w wiśnie,
rozwalając ją-mówiąc ściśle.
Nie obchodzi go nic,musi kogoś tylko ukąsić,
gdyż wszstkie zapachy w głowie zaczęły mu mącić.
Zmienił skórę, nową lśniącą posiada,
a z jej oczu deszcz pada.
To bolące uczucie, które w końcu minie,
a jak to się stanie-to postawie wam po winie Very Happy !

Yeaaah! NaruSaku rządzi... wiersz mego autorstwa...Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ladyt115




Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w nas tyle złości?

PostWysłany: Nie 13:31, 07 Mar 2010    Temat postu:

Piękny wiersz, MartY... aż się wzruszyłam :*
To prawda - Sakura kocha starego Sasuke, którego już nie ma.
A wy (fani SasuSaku) ciągle obstawiacie swoje - on tam ciągle jest, ten stary Sasuke ciągle istnieje, on wciąż jest dobrym człowiekiem.
No hellou! ;/
Obudźcie się!
Stary Sas już dawno zginął.
Ryje się jak psychopata, zabija...
Mógł zostać w wiosce?
Mógł.
Mógł się cieszyć z tego, co ma?
Mógł.
Mógł zostać z przyjaciółmi?
Mogł.
Ale nie chciał.
Wolał się mścić. Wolał zabijać.
Czy po tak zadanych cierpieniach należy mu się miłość?
Przyjaźń?
Zaufanie?
Według mnie - nie.

Sądzisz, mil0u, że Sas nagle oprzytomnieje i wróci ze wszystkimi do wioski?
To byłoby za głupie.
Wzbudziłoby w fanach negatywne uczucia.
Dla Sasuke już nie ma ratunku.
Chce rozpierniczyć swoją wioskę.
Wioskę, w której się urodził.
W której dorastał.
W której są jego dawni przyjaciele.
Czy zachowuje się, jak dobry człowiek?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ayana




Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:08, 07 Mar 2010    Temat postu:

Jeśli ktoś chce się wypowiadać na ten temat,
niech zrozumie istotę tej mangi.
,,Naruto - manga o marzeniach". Niech zrozumie tok myślenia Kishimoto. Niech
zrozumie te postacie. Niech zobaczy w Sasuke Uchiha więcej
niż ci, którzy nie potrafią dostrzec niektórych, prostych
rzeczy. Niech zastanowi się nad istotą uczucia Sakury. Nad
istotą każdego momentu SasuSaku. Nad istotą odejścia
Sasuke. Nie wróci? Udowodnię Wam,że to nieprawda.
Do wszystkich, którzy to przeczytają. Wiecie o czym
opowiada ta manga? O marzeniach. O marzeniach wszystkich
bohaterów. Szczególnie tej najważniejszej trójki.
Szczególnie Naruto. Wiecie jakie jest marzenie Naruto? Tak
się wydaje, że naprawdę wiecie. Każdy odpowie "Zostanie
Hokage". A ja nie będę tego negować. Ale do końca się z
tym nie zgodzę. Dlaczego nie? Bo teraz najważniejszym
celem i marzeniem w życiu młodego Uzumakiego stało się
sprowadzenie Sasuke do Konohy. Kto czyta uważnie mangę,
wie, co powiedział kiedyś Naruto " Jaki byłby ze mnie za
Hokage, jeśli nawet nie potrafię uratować swego
przyjaciela" Te słowa mówią wszystko. Naruto NIGDY nie
zostanie Hokage, jeśli Sasuke nie wróci. Jeśli zejdzie na
złą droge, jeśli zginie. Nie zostanie, bo nie będzie tego
chciał! Co za tym idzie? Upada marzenie głównego bohatera.
Kolejny punkt. Marzenia samego Uchiha.
Odbudowa klanu. Tak, tak nie zapomnieliśmy o
tym. W tym momencie, w momencie, gdy Sasuke nie wraca-
upada kolejne marzenie. I Sakura. Coś muszę tłumaczyć?
Jedno słowo. Sasuke. Nie wierzę w brednie, że Sakura już
nie kocha Sasuke. To, że zaczęła traktować trochę inaczej
Naruto, jeszcze o niczym nie świadczy. Jeśli się martwi i
troszczy o przyjaciela, to od razu musi go kochać? Z
takiego punktu widzenia wychodziłoby na to, że Naruto i
Sasuke łączy płomienna miłość, bo Uzumaki ma obsesję na
punkcie Uchihy, za wszelką cenę chce go sprowadzić. A o
ile wiem to tak nie jest, bo łączy ich tylko przyjaźń.
Poza tym. Powtarzam po raz setny w swoim życiu i będę
powtarzać do skutku. Młodzieńcze zauroczenie przerodziło
się w miłość. Widać tą ewolucję, poczynając od egzaminu na
Chuunina, kończać na odejściu Sasuke, które było momentem
kulminacyjnym, gdy Sakura wyznała swe uczucia. Naruto to
Shonen! Manga, w której nie ma czasu na miłostki. Więc
jeśli pojawił się już tak istotny wątek, tak głęboko
budowany i rozwijany [obustronnie!] to na pewno nie dla
zabawy. Kishimoto nie robi nic bezcelowo. Sakura nie
powiedziała Sasuke "Kocham Cię" po to, by nie zamienić z
nim już ani jednego słowa. A Kishi nie jest głupcem. I nie
pokazałby tak odważnego wyznania, gdyby 3 lata później
Sakura miałaby powtórzyć te same słowa Naruto. Bo wtedy
zamieniłby miłość w puste słowa. Lecz zrobił to po to, by teraz gdy Sakura i Sasuke się spotkają, coś między nimi mogło się wydarzyć. Właśnie dlatego były te wszystkie
momenty w pierwszej serii. Bo do serca Sasuke ciężko jest
trafić. Dlatego Kishimoto musiał zaszczepić to uczucie w
nim już wcześniej. By miało czas się rozwinąć. Ktoś, kto
twierdzi,że Sasuke nie pamięta o przyjaciołach jest
zwyczajnym ignorantem. I najczęściej anty-fanem Sasuke,
który nie potrafi zrozumieć tej postaci, a jedynie ją
obrażać. Uchiha może udawać zimnego, ale ludzie
inteligentni się na to nie nabiorą. Widać,że nie wyzbył
się ani uczuć ani wspomnień. Doskonale pamięta Naruto, tak
jak i pamięta Sakurę. I jestem pewna,że pamięta również,
że właśnie ta dziewczyna ofiarowała mu coś, czego tak
dawno nie zaznał. Miłość. I to całkiem bezinteresownie. A
wracając do marzeń i do Naruto. Mangi kończą się happy
endem. Kończą się jakimś morałem. W tym wypadku Naruto
pokazuje,że należy walczyć o marzenia, bronić to, co się
kocha i nigdy się nie poddawać. Jeśli Sasuke nie wróci,
nie spełni się żadne z marzeń,manga nie będzie miała sensu. A co najważniejsze - Naruto
będzie nieszczęśliwy. Wyobrażacie sobie, że tak mogłoby
się to skończyć? Załamany Naruto? Śmieszne. Nie ma na to
szans. Dla niego najważniejszą osobą w życiu jest Sasuke.
Przyjaźń tej dwójki to najważniejszy wątek w tej mandze.
Który nie mógłby się tak skończyć. Bo nie na tym polega
istota tej mangi. Cóż, bardzo łatwo jest
być anty-fanem i wygłaszać bzdurne opinie. Trudniej jest
być obiektywnym i spojrzeć na to w całkiem inny sposób.
Postarać się zrozumieć. Zrozumieć świat Naruto, głównych
bohaterów i w końcu samego autora.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MartY




Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Województwo Zachodnio-pomorskie/XXXXX

PostWysłany: Nie 14:39, 07 Mar 2010    Temat postu:

Rozumiem Ayame że ten post był skierowany na 50% do mnie Very Happy
Więc zacznijmy od tego że nie jestem anty-fanem Sasuke, tylko że bardziej niż go-rozumiem Naruciaka .
A wypowidam się tak, gdyż pewne osoby-jak już kiedyś mówiłam- stworzyli sobie całkiem nową postać (takie mam wrażenie ).Ty też jesteś jedną z tych osób która uważa że Sasek jest biedny i niewinny? Takie myślenie mnie wkurza... Sasuke dozna jakieś kary.. a wiesz dlaczego tak sądze?
Mówiłaś o morałach mangi.Gdyby Sasuke nie doznał żadnej kary-wyszło by na to że zło jest niekaralne. Tą karą nie musi być śmierć, nie musi być strata przyjaciół ani więzienie. To będzie wewnętrzna kara-a według mnie największą była by strata Sakury ( Nioh nioh ! ). Kishimoto musi jednak pokazać młodzieży że za czyny są także konsekwencje,rozumiesz ?

Jak już mówiłam , jeśli czytałaś. Ja nie jestem anty-fanem Sasuke (powtarzam się). Dziele go na dwie osoby, wierze (chociaż ostatnio przestałam) że Sasek wszystko co robił z madarą było dla jakiegoś celu: nie wiem, zabicje madary podstępem czy coś.

Miłość NS i SS, tą są dwie różniące się historie. Według mnie, miłość Sakury do Saska, była po to aby ona zrozumiała co to jest miłość i mogła ją rozpoznać. Nie wierze w to że Sasek od tak sobie wróci do wioski, zapomną o wszystkim i będzie z Sakurą. Nie twierdze ze Sakura przestała go kochać, ona po prostu kocha dawnego Sasuke.Przez ten czas co go nie było, zbliżyła się do Naruto- kocha go jako przyjaciela, Sasuke także kocha nawet jako coś więcej, ale nie wybaczy ani sobie,ani mu na pstrykniecie paluszka. Może dojrzy że Naruto ją naprawdę kocha? Bo Sasek nie ucierpi na tym jak Sakura się od niego od wróci...jak dla mnie, on nic do niej nie czuje-dlatego nie może być SasuSaku (według mnie Very Happy ).

Hmmm płomienna miłość SasuNaru, czemu nie? Nie chodzi o to...np.Naruto nie może być z Hinatą, bo jej prawie nie zna.Sakura nie może teraz być z Sasuke bo też już go nie zna. A Naruto i Sakura znają się na wylot i uważam że rodzi się między nimi coś więcej niż przyjaźń . SasuSaku to była młodzieńcza miłość, nie zauroczenie...Sakura na serio kochała Saska, ale teraz już nie, już nawet nie jako przyjaciela...bo ona kocha starego Saska , nie nowego. Tak ajest prawda...nowego Saska nie zna,nowego się boi.... a stary...stary miał ja głęboko gdzieś. Wiem że Sasek nie chciał uczuć, dlatego nie odwzajemniał tych od Sakury-rozumiem to. Jeślii chciał zabic brata, nie mógł tworzyć więzi, aby potem je zrywać. Teraz chce zerwać swoje więzi z całą Konohą....

Tak marzenia...zgadzam się z tobą co do tego wątku. Ale nie wiem czy zauważyłaś Sasuke już nie chce odbudować klan, on chce oczyścić jego imię (tak było w ostatnim numerze). Naruto owszem, chce teraz jedynie uratować Sasuke-nawet Sakura tego nie zmieniła,więc s=zgodzę się z tobą ze naru teraz skupia się na Sasku.Największym problemem w tym wszystkim są uczucia Sakury, według mnie ona sama nie wiem co teraz czuje-Saska chciała zabić,pełna determinacja, a co przyszło do czego - nie potrafiła tego zrobić. Jeśli Sasuke miałby wrócić do wioski itd, Sakura nie mogła by być z Sasuke ze względu na Naruto-nie potrafiłaby świadomie go ranić,chociażby sama miałaby na tym cierpieć (przecież nie jest egoistką), a to dlatego że bardzo kocha Naruto - może jaki przyjaciela , albo jako kogoś więcej.



Droga Ayame, mam nadzieję że postaniesz na forum Very Happy Pierwszy fan SasuSaku który napisał swoją opinie, a nie kontrastował moją .Jestem z ciebie dumna (buhaha). Jeśli poczytałaś posty itd, dowiesz się że jestem zabawna i zboczona- więc nie zwracaj uwagi na pewne rzeczy. Jak byś odpisała, to też postaram się jak najszybciej to zrobić...sorry za błędy.


Ladytka , nie przesadzasz z tym wierszem? Dla pompy go napisałam xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ayana




Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:04, 07 Mar 2010    Temat postu:

napisałaś MartY:Rozumiem Ayame że ten post był skierowany na 50% do mnie.

Do wszystkich ogólnie. I jestem Ayana.Nie Ayame.

MartY napisał:
Więc zacznijmy od tego że nie jestem anty-fanem Sasuke, tylko że bardziej niż go-rozumiem Naruciaka .

Wiem,że jest tutaj mnóstwo osób,które nie trawią:
Cytuję: ,,Sasusia geja''.Ale nawet niektórzy nie starają się zrozumieć jaki kataklizm przeżył.
Ja z kolei np.nie lubię zbytnio Ino.Ale nie piszę różnych świństw,żeby zginęła. Jest mi obojętna.

Napisałaś MartY:Ty też jesteś jedną z tych osób która uważa że Sasek jest biedny i niewinny?

Trzeba patrzeć na to obiektywnie.Owszem,ale samotność
to chyba najgorsza kara dla niego.Jeśli Sasuke nie nawróci się-manga nie będzie mieć sensu i morału. A morał jest taki,by nawrócić przyjaciela.Za wszelką cenę. Tak właściwie,tylko Raikage jest przeciwko Sasuke.
I nie ma polecenia zabicia go.
A w mandze Kishiego wszystko jest możliwe.Naruto zrobi wszystko,by Raikage mu wybaczył.

napisałaś MartY: Nie twierdze ze Sakura przestała go kochać, ona po prostu kocha dawnego Sasuke.

Patrząc na to wszystko-to jest ten sam Sasuke.
Prawdziwa miłość pokona strach,moja droga.A Naruto ma takie gadane,że nawet Paina przekonał.
Sasuke to małe piwo. Jeśli Sas się nie nawróci,nie spełni się największe marzenie Naruto.A o tym właśnie ta manga jest!

napisałaś MartY:Przez ten czas co go nie było, zbliżyła się do Naruto- kocha go jako przyjaciela, Sasuke także kocha nawet jako coś więcej, ale nie wybaczy ani sobie,ani mu na pstrykniecie paluszka. Może dojrzy że Naruto ją naprawdę kocha? Bo Sasek nie ucierpi na tym jak Sakura się od niego od wróci...jak dla mnie, on nic do niej nie czuje-dlatego nie może być SasuSaku (według mnie Very Happy ).


Sasuke ma dziurę w sercu.Ale jeśli Naruto go nawróci,zrozumie,że źle postępował. I odwzajemni uczucia Sakury.
I nie wierzę,by Sakura na pstryknięcie paluszka zakochała się w Naruto,a raczej poleciała na niego. Nie.
Ona wciąż będzie kochać Uchihę. Nawet gdyby był najgorszy na świecie.


napisałaś MartY: A Naruto i Sakura znają się na wylot i uważam że rodzi się między nimi coś więcej niż przyjaźń .


Na jakiej podstawie tak twierdzisz,hm?
Ona traktuje go jako przyjaciela,brata. Cały czas. Jej serce zajęte jest przez Sasuke. Wiem o tym doskonale,że rani Naruto.Ale nic na to nie poradzimy.



napisałaś MartY:Tak marzenia...zgadzam się z tobą co do tego wątku. Ale nie wiem czy zauważyłaś Sasuke już nie chce odbudować klan, on chce oczyścić jego imię (tak było w ostatnim numerze).

Gdy Sasuke wróci do Konohy,na pewno będzie chciał odbudować klan.

napisałaś MartY:Największym problemem w tym wszystkim są uczucia Sakury, według mnie ona sama nie wiem co teraz czuje-Saska chciała zabić,pełna determinacja, a co przyszło do czego - nie potrafiła tego zrobić.

Nie potrafiła,bo go kocha.

napisałaś MartY: Jeśli Sasuke miałby wrócić do wioski itd, Sakura nie mogła by być z Sasuke ze względu na Naruto-nie potrafiłaby świadomie go ranić,chociażby sama miałaby na tym cierpieć (przecież nie jest egoistką), a to dlatego że bardzo kocha Naruto - może jaki przyjaciela , albo jako kogoś więcej.

W mandze nie zauważyłam przez chwilę,by go ,,kochała''.
Tylko ciągle myśli o Sasuke.
Uwierz,gdyby tylko Sas się nawrócił,Sakura by od razu do niego poleciała.
Najwyżej przeprosi Naruto,że nie potrafi obdarzyć go uczuciami takimi
jak Sasuke. Naruto się uśmiechnie,powie:OK.
No cóż.Mówi się trudno...


napisałaś MartY:Droga Ayame, mam nadzieję że postaniesz na forum Very Happy Pierwszy fan SasuSaku który napisał swoją opinie, a nie kontrastował moją .Jestem z ciebie dumna (buhaha). Jeśli poczytałaś posty itd, dowiesz się że jestem zabawna i zboczona- więc nie zwracaj uwagi na pewne rzeczy. Jak byś odpisała, to też postaram się jak najszybciej to zrobić...sorry za błędy.


Spoko.Jestem Ayana.Od czasu do czasu będę tutaj wchodzić. ;>


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ayana dnia Nie 15:12, 07 Mar 2010, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kyou




Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Barlinek

PostWysłany: Nie 16:14, 07 Mar 2010    Temat postu:

Ayana napisała:

,, Mangi kończą się happy
endem. Kończą się jakimś morałem.''

Tak napisałaś,Ayano.
Owszem,jest kilka argumentów potwierdzających uczucie SasuSaku,ale
zawsze jest jakieś ,,ale''.
Sasuke nie zasługuje na miłość Sakury.Wiem,że ciągle to powtarzam.
Mówisz,że nie bez powodu Kishimoto dał wątek SasuSaku.
Tyle,że moja droga,ja mogę to samo powiedzieć o NaruSaku.
Nie bez powodu dał taki wątek,że Sakura [być może] coś czuje do Naruto.I to,że Naruto ją kocha.
Napisałaś,że mangi kończą się szczęśliwie i z morałem.

Tyle,że ,,Naruto'' to manga Shōnen-dla chłopców.A wiadomo-
Chłopcy nie lubią przesłodzonych do niemożliwości zakończeń.Tylko akcję,bijatyki i różne inne takie.
Sasuke nie może dostać wszystkiego co najlepsze,bo byłaby to demoralizacja młodzieży: przestępca dostał wszystko + Sakurę.
To jak ratowanie kryminalisty. Sasuke to teraz zaślepiony zemstą człowiek.
I jeszcze coś: Także historie, które opowiadają o miłości (czyli typowy temat shōjo) mogą być zaliczane do shōnen, gdy historia widziana jest z punktu widzenia chłopaka. Nie zawsze kończą się szczęśliwie, co jest kolejną różnicą między shōnen, a shōjo.
Więc proszę Cię,nie opowiadaj mi tutaj bzdur. Bo pewnego dnia zabiję Cię śmiechem. ; )
Niektórzy na ukrytej wiosce pisali mi,że Sasuke to główny bohater i on zginąć nie może.
Tylko,że wielu głównych bohaterów w mangach czy anime zginęło.Przykład? Proszę bardzo:
np. Lucy z ,,Elfen Lied'' w mandze zginęła,a była główną bohaterką.
W anime nie wiadomo czy przeżyła czy nie.
Drugi przykład?
Makoto z ,,School days''-główny bohater. Został zamordowany przez swoją byłą dziewczynę,gdyż chciał,by usunęła jego dziecko.
Ludzie gadają tyle bzdur wyssanych z palca,że to jest aż śmiechu warte.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kyou dnia Nie 16:17, 07 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MartY




Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Województwo Zachodnio-pomorskie/XXXXX

PostWysłany: Nie 16:32, 07 Mar 2010    Temat postu:

Gdy Sasuke wróci do wioski...
Gdy Sasuke wróci do wioski...
Gdy Sasuke wróci do wioski...



Skąd wiesz że Sasek wróci do wioski?Ja nie widzę tego,aby bez karnie wrócił do wioski.Już to napisałam: Kishi musi dać jakąś nauczke, musi poznać konsekwencje własnych czynów. Napisałaś że morałem jest nawrócenie przyjaciela...nie.Morałem jak dla mnie wątek przyjaźni "Co to jest przyjaźń? " Manga da na to odpowiedź. Jak Naruto nawróci Saska, będzie taki morał.Jak Sasuke poświęci życie dla Naruto, morał będzie taki sam.


Nie ... Sasuke nie jest obojętną postacią. To kiedyś była to moja ulubiona postać.




Napisałaś: "Patrząc na to wszystko-to jest ten sam Sasuke."


Hmmm...Sasuke biedny i niewinny...super, nie będę jeszcze raz wszystkiego tłumaczyć. Za swoje czyny są i konsekwencje...on jest winny wszystkiemu, nie może się usprawiedliwić niczym. Miał dwa wyjścia, zawsze...a on wybierał te złe.Nie uważam że jego wybór był usprawiedliwiony jego dzieciństwem, wojnami i zachowaniem innych ludzi. Nie, to jest wyłącznie jego wina i powinien to wziąć na swoje barki, być odpowiedzialnym...a nie tak jak wy piszecie, że trzeba mu wybaczyć bo nie miał rodziców i szykowała się wojna między Uchihą a Konohą...

Tylko Raikage? Nie sądzę...Shikamaru i większość wioski, której nie pokazują osobę po osobie z Konohy... większość wioski nienawidzi Akatsuki, a Sasuke jest częścią aka, więc... gdyby mogła to by go zlikwidowała. Tylko osoby które znały Sasuke (typu Ino,Sakura i Naruto) nie chiały by jego śmierci...bo nawet Kiba,Shino i ci inni, gdyby nie znali cierpienia swoich przyjaciół byliby bezlitośni w podejmowaniu decyzji na temat zabicia Sasuke.






Cytat: "Patrząc na to wszystko-to jest ten sam Sasuke

Właściwie patrząc na to wszystko , to jest właśnie inny Sasuke.Sasuke który zabija, którego pochłonęło zło. A nie dzieciak który chce zabić jdynie brata.
Prawdziwa miłośc pokona strach, ale SS jak dla mnie -nie ma obecnie tej miłości.Sakura kocha dawnego Sasuke-w chapie 483 Sakura sam stwierdziła, że to jest inna osobą niż ta którą znała. Wystarczy zobaczyć opis tego numeru (na okładce te napisy Very Happy) żeby to zrozumieć.

Taa...myśl jak chcesz co do tematu mangi. Naruto chce nawrócić Saska, ale nic na siłe, tak?Jasne, ma gadane...ale wy wszyscy fani Sasuke, polegacie na nim "Naruto musi nawrócić Sasuke" i koniec- nawet ty tak twierdzisz, napisałaś dokładnie to samo, ale w innych słowach.


Cytat: "I nie wierzę,by Sakura na pstryknięcie paluszka zakochała się w Naruto,a raczej poleciała na niego"

Hellou! Ona już go kocha, ja twierdze że go kocha ....ty powiesz owszem, jako przyjaciela. Więc z zakochaniem się nie byłoby problemów, bo to co ona i Naruto przeżyli to nie byłoby pstryknięcie paluszkiem .... to było coś więcej.

oto moje podstawy twierdzenia Very Happy

Na jakiej podstawie to twierdze ? Hmm już podaje powody, dla których twierdze ze Sakura może czuć coś więcej do Naruto:
#Pamiętna rozmowa z Yamato, ale tam wyszło an tyle że kocha go jako przyjaciela Very Happy
#Zawsze jak potrzebuje pomocy, walczy o życie liczy na pomoc Naruto. Jak Pein atakował wioske to sakura krzyczała "Naruto!" a nie "Sasuke" , a osoba która ma być przy tobie całe życie musi cię wspierać, tak? Sasuke nigdy nie wspierał Sakury i nigdy tego nie zrobi.
#Chciała dla niego zabić Sasuke. Nie dlatego że nie widziała innego sposobu aby uratować Saska (jak ktoś już ot napisał), ale dlatego aby Naruto nie cierpiał.

Nie będe podawać innych powodów, bo dla ciebie będą one znaczyć tylko przyjaźń , ale te są dość konkretne i mam nadzieje że przemówią do ciebie chociaz trochę.
Serce nie jest zajęte przez Sasuke, bo go nie ma przy niej Very Happy.



cytat: "Nie potrafiła,bo go kocha. "

A dała by radę zabić Naruto? Buhhahaha mamy cię! Nie, bo go kocha !

Marty:Nie potrafiła zabić Sasuke...
Ayana: Bo go kocha...
Marty: A naruto dala by radę zabić?
Ayana: ...
Marty:Nie, bo go kocha Very Happy
Ayana:Jako przyjaciela...
Marty: No to Saska też kocha jako przyjaciela..phi
Ayana:Nieprawda!
Marty:Prawda!
Ayana:Nieprawda!
Marty! Prawda x1000! I koniec! Wygrałam !Nie ma odwoływanych! Buhahha!


Tak mniej więcej wyglądałaby nasza konwersacja... Very Happy






Gdy Sasuke wróci do wioski...zacznie okazywać uczucia
Gdy Sasuke wróci do wioski...pokocha Sakure
Gdy Sasuke wróci do wioski...odbuduje klan
Gdy Sasuke wróci do wioski...będzie żył najspokojniej na świecie, jak by nic się nie wydarzyło przez te trzy lata.

??????????????????? Sorry, nie widzę takiego scenariusza.... Razz


Tutaj mnie rozwaliłaś.Sorry mogę ci się wydać złośliwa, ale.... Spadłam z krzesła, na mój kochany fioletowy dywanik, jak to przeczytałam:

"Uwierz,gdyby tylko Sas się nawrócił,Sakura by od razu do niego poleciała.
Najwyżej przeprosi Naruto,że nie potrafi obdarzyć go uczuciami takimi
jak Sasuke. Naruto się uśmiechnie,powie:OK.
No cóż.Mówi się trudno... "

Buhahha! Twierdzisz że Sasuke jest taki i siaki, a że Sakura aż taka płytka. Jej osobowość jest właśnie taka że jest bardzo uczuciowa i nie che nikogo ranić-zwłaszcza Naruto.

Nie chciałaby tego zrobić, przypomnieć ci dlaczego.Jak Sai jej powiedział o miłości Naruto i Shika powiedział jej o tym że trzeba zabić Sasuke. Ona zdecydowała że to ona przekaże tę wiadomość blondasowi, i wypowiedziała coś w tym stylu " Nie chcę popełniać więcej błędów, za dużo już ich popełniłam".. czyli że nie chce ranić Naruto, patrząc na okoliczności tamtego numeru. Nie będzie tak żę Sasuke wróci do wioski, ano będzie za nim latać tak jak kiedyś, kiedy była gówniarą. Sakura dorosła, nawet gdyby zależało jej na Sasuke, to by nie chciała ranić Naruto. A ty myślisz jeszcze ze Naru odda ją tak łatwo Sasuke?Buhha On będzie o nią walczył, będzie jej przypominał takie słowa jak wtedy co wyznała mu na niby miłość, itd. A nie ze Sakura i Sasu będą razem i to od razu, bo Sasuke zacznie tak nagle odwzajemniać uczucia dziewczyny, a ona tak nagle zacznie mieć Naruto znowu w dupie. Tutaj na serio mnie zdziwiłaś...powtórzę to jeszcze raz: Sakura nie jest tak płytka !





Ayana Very Happy zapamiętam jak się to piszę, chyba na najbliższy okres. Mma nadzieje że moja odpowiedź dała radę wszystkim twoim argumentom...

Sakura nie będzie kochać Sasuke jak się stanie mamin synkiem, jak będzie dziecinny...ale będzie go kochać wtedy jak jest zły? Ona kocha dawnego Sasuke, nie zaprzeczysz jej własnych słów ^ ^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Martin
Gość






PostWysłany: Nie 17:20, 07 Mar 2010    Temat postu:

Dziewczyny, dalej mnie przerażacie;p
Ja napisze jedno zdanie, a Wy tysiąc;d
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hikaru




Dołączył: 01 Gru 2009
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z.G

PostWysłany: Nie 17:26, 07 Mar 2010    Temat postu:

Przepraszam, że tak wtrącam się ot tak pierwszy raz... Ale nie mogę już "tego" wytrzymać. Przez wyraz tego chcę powiedzieć: Sasuke, Sasusaku, Naruhina (do tego bezsensowna kłótnia*).
Zacznijmy od paringów.

Sasusaku:
Nadal uważacie, że Sasuke nagle zauważy Sakurę? Że z obojętnego zabójcy nagle stanie się kochającym romantykiem? Przepraszam ale takie twierdzenie uważam za niedorzeczne i to w stu procentach. Teraz głupie, ale prawdziwe porównanie: Czy ktoś kto w Wtorek nienawidzi truskawek w Środę będzie je kochać? Może wydać Wam się to idiotyczne, jednak ja tak uważam nie można z dnia na dzień pokochać kogoś o kim miało się "złe" zdanie. Do tego sprawa ze "starym Sasuke". Oczywiście nie chodzi tu o wiek, a o jego zachowanie. Mam tu na myśli postawę Uchihy z mangi "Naruto", a nie "Naruto Shippuunden". W pierwszej części Sasuke poznajemy jako opuszczone, samotnego dzieciaka z problemami. Wywołuje to u nas współczucie. I oczywiście kochamy też jego śliczną buziuchnę! W kontynuacji, a nawet końcu pierwszej części mangi Sasuke ulega obrotowi o całe 180 stopni. Jego świat przewraca się do góry nogami. Czarne staje się białe, a Sasuke ze słodkiego staje się bezwzględnym mordercą. I tutaj wcale, a wcale nie przesadzam. Jak mogłybyście kochać kogoś kto zabija na lewo i na prawo? Oczywiście jest to świat schinobi, gdzie walki są na pożytku, ale bez przesady. Sakura jest osobą uczuciową, nie zabiła Karin. A nawet jej nie znała. Czy dwie tak różne osoby mogłyby być ze sobą w związku? Moim zdaniem nie.

Naruhina:
Ah, i tu dopiero się zaczyna... Hinata, Hinatka. Zbawiona przez Naruto. Wyznała mu miłość! Jakież to było piękne! Można się zerzygać, brzydko mówiąc. Wracając do tego "zbawienia". Tak, niektórzy z was uważają, że Hinata dzięki Naruto przeżyła prawdziwą reinkarnację. Z słodziutkiej, nieśmiałej Hinatki stała się ukochaną, "śmiałą" Hinatą. Uważam, że jej "uczucie" względem Naruto przemija. Oswaja się - co prawda powoli - z myślą, iż Uzumaki tym najpiękniejszym z uczuć właśnie Sakurę. Naruto nigdy nie darzył Hinaty żadnym i powtarzam żadnym uczuciem! Najwyżej koleżeństwem, bo nie można tego nazwać przyjaźnią. Ten paring nie ma żadnych podstaw! Naruto nie zmieni decyzji co do wybranki serca w ciągu kilku minut! - Tutaj mamy powtórkę z rozrywki... Tą samą sytuację co do zmiany uczucia możemy zauważyć u SasuSaku...

Wniosek?
Moim zdaniem najprawdopodobniejszym paringiem jest NaruSaku. Ale to tylko moje zdanie i proszę o nie podważanie go.

Przepraszam, że tak krótko, ale mam dużo rzeczy na głowie... Może napiszę coś jeszcze później :*

*Kłótnia napisałam bo tak myślę o tej konwersacji, proszę abyście nie zaprzeczały. Wiem, że będziecie to robić i to nawet z uporem maniaka. Pozostaje mi tylko prosić.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hikaru dnia Nie 17:28, 07 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ayana




Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:47, 07 Mar 2010    Temat postu:

Kyou:

Napisałaś,że mangi nie zawsze kończą się szczęśliwie.
Szczególnie Shōnen.
Tak,ale nie zawsze także kończą się nieszczęśliwie.W tej mandze chodzi o to,by przekonać czytelników,że nawet najbardziej niemożliwe marzenie może stać się jawą. I Kishi robi wszystko,byśmy w to uwierzyli.
Dla chcącego nie ma nic trudnego,a Naruto dąży do tego,by za wszelką cenę sprowadzić Sasuke.
Uwierzcie,uda mu się to.Dla Naruto nie ma nic niemożliwego.


MartY:




Ja to po prostu wiem.Gdyby nie wrócił do Konohy,nie spełniłoby się żadne z marzeń Naruto.
A marzenia Naruto są takie:
# Sprowadzić z powrotem do Konohy Sasuke.
#Zostać Hokage.
A Kakashi mu wybaczy,jest teraz Hokage.
Rozumie wielką krzywdę Saska.
Karą dla Sasuke są cierpienia. Wystarczającą karą.Nie zdajesz sobie sprawy,jakie to musiało być cierpienie dla Sasuke: na własnych oczach zobaczyć,jak jego ukochany brat zabija jego rodziców.
Tak,morałem jest nawrócenie Sasuke.Gdyby to się nie stało,manga nie miałaby sensu.
To jest przyjaźń. Mimo wszystko.To co Naruto robi dla Sasuke. Jego przyjaciel jest zaślepiony zemstą i gniewem.A mimo wszystko Naruto chce go nawrócić ze złej ścieżki.
Ciekawe,co Ty byś zrobiła,gdyby bliska osoba zabiła Ci rodziców?Najdroższych rodziców? I gdyby był to ukochany brat?
Ciągle powtarzasz,że Naruto przecierpiał więcej. Ale to nieprawda.
Ty nawet MartY,nie starasz się,by zrozumieć ból Sasuke.Ja go rozumiem.
Sasuke to w głębi duszy ta sama osoba.Tylko musi wyrzucić z siebie negatywne emocje.Wtedy wszystko będzie dobrze.
Sakura stwierdziła,że to inna osoba. Ale widzisz...
Nie wyzbyła się uczuć do tej ,,innej osoby''.Dla niej Sasuke pozostanie Sasuke.Zawsze. Cokolwiek by się działo.Będzie go kochać.
Tak jak głęboka miłość matki do dziecka-nawet gdyby zamordował
wszystkich,matka nie przestanie kochać swego dziecka.

Nie wydaje mi się,że Sakura kocha Naruto.Traktuje go po tym wszystkim ciągle jako przyjaciela.A teraz nawet nie będzie potrafiła mu w oczy spojrzeć,skoro chciała zabić Sasuke,który jest dla Naruto tak ważny.Bardziej niż sama Sakura i okłamała go,że już nie kocha Sasa.
[ Sasuke chciał zabić Sakurę.Jednak Naruto mimo wszystko nadal chce go sprowadzić!]
MartY,na siłę chcesz wszystkich przekonywać o miłości NaruSaku.
Sakura liczy na pomoc Naruto, bo to jej przyjaciel.Wiadomo,że ją uratuje.
W walce z Painem,Sakura wołała : ,,Naruto''a nie ,,Sasuke''-ponieważ nie miała czasu myśleć o Sasuke.To Naruto walczył.Sasuke tam nie było.
Bardzo żałosny argument,nie obrażając Cię.
Chciała zabić Sasuke,dlatego,bo nie chciała by Naruto cierpiał.Tak.
Ale Sakura okłamuje samą siebie.Mimo wszystko...
kocha Sasuke. Nawet Naruto zauważył,jak ona bardzo kocha Sasuke.
Robi to dla przyjaciela. Darzy Naruto uczuciem.Ale uczuciem przyjaźni

Nie przekonasz mnie,MartY.Więc daruj sobie.
okej ? ;>

Napisałaś,że nie dałaby rady zabić Naruto,bo go kocha.
Ha.Nie wiem,czy mam się śmiać czy płakać Question
Nie dałaby,bo za bardzo się do niego zbliżyła.To nie ma żadnego związku z naszą dyskusją.Więc przestać gadać głupoty,dziewczynko.

A ta ,,nasza rozmowa'' przeprowadzona przez Ciebie...
Wiesz...nie,nie.Zostawię to bez komentarza. ^^


Nic nie poradzę na to.Sakura jest uczuciowa.Dlatego nie zapomni o Sasuke.On zawsze pozostanie w jej sercu.Jakaś jego część.
Gdy Sasuke powróci do Konohy,ona będzie rozdarta jak postąpić...
czy uczucia wezmą górę,czy nadal okłamywać samą sobie...
Uważam,że jednak to pierwsze.
Naruto odda ją Sasuke,bo myśli o szczęściu swoich przyjaciół.Na pierwszym miejscu.Nie jest samolubny.
I jeśli Naruto naprawdę ją kocha [o czym dobrze wiem],to pozwoli na to,by była szczęśliwa.Będzie szczęśliwa tylko z Uchihą Sasuke.
Jak już mówiłam,Sasuke przed odejściem podziękował Sakurze za uczucia.On też coś do niej czuł.
Nie była mu obojętna.Z czasem zaczął ją doceniać,troszczyć się o nią.

Sasuke zmieni się.Doceni to,co ofiaruje mu Sakura i Naruto.
Ja to mówię.

A Ty Martin... daruj sobie.Sam coś porządnego napisz. Zarejestruj się.A nie ciągle mówisz to samo,byśmy przestały...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MartY




Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Województwo Zachodnio-pomorskie/XXXXX

PostWysłany: Nie 19:00, 07 Mar 2010    Temat postu:

Hmmm po pierwsze Very Happy tak od razu chcę coś wyjaśnić ..tten argument gdy Pein napadł na Konohę. Wtedy Naruto jeszcze nie było w wiosce, to było zanim wrócił, tak? Chodziło mi raczej o to że ona mogła umrzeć w każdej chwili,a a myślała o Naruto, który był tak samo daleko jak Sasuke ^ ^

Odpisze może dzisiaj może jutro Very Happy ja nie chce cię przekonać..

serio myślisz że krzywda Sasuke jest większa od krzywdy Naruto? W pewnym sensie przeżyłam oby dwie, oczywiście mam rodziców ...ale chodzi o to że, kurcze.. nie chcę tego pisaćwięc sorry, ale z życia uważam dzieciństwo Naruto za gorsze


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ayana




Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:05, 07 Mar 2010    Temat postu:

Jesteś w błędzie.Ale już nie będę się o to kłócić ; ).
Czekam na dłuższą wypowiedź.

Nie był aż tak daleko jak Sasuke. Myślała pewnie,że Naruto zaraz się pojawi.Ciągle
go wykorzystuje,nie dając mu nic w zamian.Żadnego cieplejszego uczucia.
Przykro mi,że taka jest. Ale nie zmienimy tego.
Tak właściwie...Nie dziwię jej się...
jej miłość to Sasuke.Swoich uczuć nie może zmienić ot tak. [;


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ayana dnia Nie 19:07, 07 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MartY




Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Województwo Zachodnio-pomorskie/XXXXX

PostWysłany: Nie 19:08, 07 Mar 2010    Temat postu:

Ale ja lubię się kłócić jeśli chodzi o NS i SS ... uwierz mi że także straciłam dużo , w jednym momencie i to przez dwie osoby...przeżyłam to ...co przyznam, bardzo wpłynęło na moją psychikę i na dużo innych rzeczy... ale samotność jak dla mmojego serca, była gorsza od tych dwóch osób

Dawaj na shout boxa D:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ayana




Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:12, 07 Mar 2010    Temat postu:

A ja nie.Nie jestem osobą kłótliwą. Wybacz.

Nie widziałaś,by ktoś zabijał Twoich rodziców.Na Twoich oczach.I to ukochany brat.To był dla Sasuke straszny szok.I zrujnował jego psychikę. Należy mu się trochę szczęścia.

[;


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ayana dnia Nie 19:13, 07 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.n469ruto.fora.pl Strona Główna -> Naruto Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 30, 31, 32 ... 36, 37, 38  Następny
Strona 31 z 38

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin